W jednym z najnowszych spotkań Premier League drużyna Luton podejmowała na własnym stadionie ekipę Brentford. Mecz, który odbył się 20 kwietnia o godzinie 14:00 na Kenilworth Road, zakończył się pewnym zwycięstwem gości, którzy pokonali gospodarzy wynikiem 5-1. Już na przerwę drużyna Brentford prowadziła 2-0, kontrolując przebieg gry i efektywnie wykorzystując okazje do strzelenia goli.

Relacja z meczu piłki nożnej: Luton - Brentford

Spotkanie pomiędzy drużynami Luton Town a Brentford w ramach 34. kolejki Premier League miało miejsce na stadionie Kenilworth Road. Sędzią głównym był Jarred Gillett z Australii. Mecz rozpoczął się o godzinie 14:00, a przeciwnicy zapewnili kibicom pełne emocji widowisko.

Od samego początku spotkania goście z Brentford starali się narzucić swój styl gry, co przyniosło efekty już w pierwszej połowie. Y. Wissa zapisał się na listę strzelców dwukrotnie, otwierając wynik w 24. minucie po asyście B. Mbeumo, a następnie powiększając prowadzenie drużyny gości tuż przed przerwą.

Po zmianie stron Brentford nie zwalniał tempa. W 62. minucie E. Pinnock trafił do siatki po zagraniu Sergio Reguilóna, z kolei K. Lewis-Potter w 64. minucie podwyższył prowadzenie na 0-4, znów wykorzystując asystę B. Mbeumo. Mecz nie przynosił ulgi dla gospodarzy, gdy w 86. minucie K. Schade oraz w 90. minucie V. Janelt wpisali się na listę strzelców, ustalając wynik na 1-5.

Choć Luton zdołał zdobyć honorowego gola za sprawą L. Berry'ego w ostatnich momentach meczu, to nie zmieniło to obrazu spotkania. Gospodarze musieli pogodzić się z zdecydowaną porażką na swoim terenie.

W trakcie meczu arbiter pokazał kilka żółtych kartek, z czego jedną otrzymał Alfie Doughty z drużyny gospodarzy, natomiast w ekipie gości kartki obejrzały Ethan Pinnock w 38. minucie oraz Mikkel Damsgaard w 48. minucie. Czerwonych kartek nie odnotowano.

Po tym spotkaniu Luton zmierzy się z zespołami Wolverhampton Wanderers, Evertonu i West Ham United, natomiast Brentford czekają kolejne starcia z Evertonem, Fulham oraz Bournemouth. Emocji na pewno nie zabraknie!